Instytut Lecha Wałęsy przejął we władanie „Willę Narutowicza”, stanie się ona siedzibą fundacji byłego prezydenta, w której prowadzona będzie działalność edukacyjna i wystawiennicza. Marszałek woj. mazowieckiego i prezes ILW w obecności prezydenta Lecha Wałęsy podpisali 4 czerwca 2011 r. umowę dzierżawy obiektu.
W uroczystości uczestniczyli m.in. Prezydent RP Bronisław Komorowski, były premier Krzysztof Bielecki, prof. Jerzy Stępień, Andrzej Wajda.
Prezydent Wałęsa mówił o zabytkowej willi, że będzie ona pełnić funkcję mówiącą o przeszłości i sprawiedliwości a także o budowaniu przyszłości. „Podejdźmy do tego zorganizowanie, miejmy takie miejsce gdzie można o tym myśleć i pracować, czyśćmy historię ale też pomagajmy w budowaniu przyszłości” – powiedział.
Wspominając okres solidarnościowy Lech Wałęsa stwierdził, że były to szalone czasy, decyzje czasem nie były takie jednoznaczne, może nawet trzeba będzie czasami się bronić. Prezydent wspomniał o ludziach, którzy przyczynili się do zwycięstwa, jednak sami zapłacili wysoką cenę. Podziękował szczególnie panom Malinowskiemu i Jóźwiakowi, których historia nie doceniła. Doprowadziliśmy do wielkiego zwycięstwa. Niektórym, to zwycięstwo przynosi profity innym jest gorzej. Chciałbym abyśmy na zwycięstwie spróbowali dalej zwyciężać i budować.
Trzeba budować przyszłość i on to czyni wszędzie gdzie jest proszony – mówił Lech Wałęsa. Zapewnił, że przy pomocy sponsorów, którzy już się zgłosili zabytek powróci do świetności i będzie doskonałym miejscem pracy, nauki, konferencji.
Chcielibyśmy, aby to miejsce było otwarte i dynamicznie działające. Ma być przyjazne dla społeczeństwa, w tym oczywiście dla warszawiaków i sąsiadów willi. Istotne jest, by miejsce, które przez swą historię powinno służyć zachowaniu pamięci, jednocześnie promowało postawy nowoczesnego patriotyzmu – podkreślił Piotr Gulczyński Prezes Zarządu Fundacji „Instytut Lecha Wałęsy”.
|