Widzowie spragnieni klasyki teatralnej z tradycyjną scenografią, otrzymali prawdziwą ucztę w wykonaniu Piotra Fronczewskiego, Krzysztofa Kowalewskiego i Roberta Koszuckiego. Komplet widzów na widowni, a właściwie nadkomplet i nieustajace brawa na zakończenie przedstawienia świadczą, że się bardzo gorzowskiej publiczności podobało. Potem miłośnicy teatru gromadnie ruszyli na spotkanie do Art Cafe. Mimo iż dyr. Tomaszewicz starał się chronić aktorów przed nadmiernym ich eksploatowaniem, bo długa przed nimi podróż, artyści nie szczędzili sił i pozostali z publicznością. Piotr Fronczewski podpisywał ksiażkę tym, którzy ją przynieśli, inni prosili aktorów o autografy na programach teatralnych. Aktorzy cierpliwie zaczekali aż do wyczerpania zainteresowania. Pozowali do wspólnych zdjęć, a chętnych było sporo.
Spotkanie prowadziły gorzowskie aktorki Teresa Lisowska i Edyta Milczarek.
"Słoneczni chłopcy"
Teatr 6. piętro z Warszawy
Reżyseria: Olga Lipińska
Scenografia: Tatiana Kwiatkowska
Obsada:
Piotr Fronczewski, Krzysztof Kowalewski, Robert Koszucki
Wspaniali komicy Willy Clark i Al Lewis przez wiele dziesięcioleci tworzyli słynny duet estradowy Słoneczni Chłopcy. Ich zabawne skecze i komediowe scenki śmieszyły do łez kilka pokoleń widzów. Niestety, teraz okres popularności i sławy już minął. Od wielu lat skłóceni i pełni wzajemnych pretensji, nie występują na scenie i nie utrzymują ze sobą żadnych kontaktów. Aż do momentu, kiedy nagle pojawi się kusząca propozycja zarobienia dużych pieniędzy i powrotu na szczyty kariery. Żeby to osiągnąć muszą zapomnieć o wzajemnej nienawiści i wystąpić w jednej ze swoich najśmieszniejszych scenek w popularnym programie telewizyjnym. Ale jak mają to zrobić, kiedy na sam dźwięk głosu partnera reagują atakami niepohamowanej złości?
|